Do napisania tego tekstu, po artykule kredyt na budowę domu, zainspirował mnie mail od klientki. Oto jego część:
„W załączniku przesyłam umowę kredytową jaką dostaliśmy z mężem do zapoznania się i mamy umówić się na termin jej podpisania. W drugim załączniku znajduje się również symulacja, którą doradca z banku przedstawił nam na początku rozmów w sprawie kredytu. Umowa kredytowa została jednak stworzona nie dla tych wcześniejszych warunków kredytowych, w których marża wynosiła 2,37% a z marżą 2,74%. Zapytałam doradcy z banku czemu tak się stało i otrzymałam odpowiedz cyt: „Uprzejmie informuję, że różnica w marży kredytu jest spowodowana tym, że w symulacji wpisałam wyższą kwotę wartości nieruchomości . Oszacowana wartość nieruchomości przez analityka wynosi 303.000,00zł i marża wyniosła 2,74p.p.„. Co mamy z tym fantem zrobić?
Otóż to nie jest żadna kpina, a niestety codzienna praktyka nieuczciwych lub niedouczonych doradców. I nie mam na myśli jedynie ludzi pracujących w bankach, ale również ogólnie doradców kredytowych. Chcąc „złapać” klienta przedstawiają klientowi jakieś kosmicznie dobre warunki, klient się cieszy, że wreszcie znalazł najlepsze rozwiązanie a potem okazuje się, że warunki w decyzji kredytowej są już inne. Najgorzej jeśli nie ma alternatywy albo czasu, wtedy klient z konieczności podpisuje niekorzystną umowę.
Jak sobie radzić z takimi nieetycznymi zachowaniami?
Sprawdzaj oferty kredytów w różnych miejscach
Niezależnie od tego, czy pytasz o kredyt w banku czy u doradcy kredytowego, sprawdź jego propozycję na wybrany kredyt hipoteczny w innym miejscu. Skorzystaj z innej firmy doradztwa kredytowego i porównaj oferowane rozwiązania. Jeśli się pokrywają możesz założyć, że są realne. To samo dotyczy wybranego banku. Odwiedź inny oddział i porównaj oferowane warunki.
Złóż wniosek do więcej niż jednego banku
Każdy dobry doradca kredytowy składa wniosek o kredyt do minimum dwóch banków. Chyba, że jest sytuacja, gdzie nie ma alternatywy, chociażby kredyt w NOK. Jeśli jest możliwe więcej niż jedno wyjście – złóż wnioski o kredyt do minimum dwóch banków. Takie rozwiązanie daje komfort, że jeśli dostaniemy odpowiedź negatywną lub gorsze niż w propozycji warunki – mamy drugi wybór.
Wspomniana wyżej klientka, po mojej podpowiedzi, podjęła negocjacje i bank w końcu obniżył jej oprocentowanie do proponowanego pierwotnie. Dlatego, że postawiła sprawę jasno: „Zrobicie wcześniej proponowaną ofertę, to bierzemy kredyt. Nie zrobicie – idziemy do innego banku”. Mając w ręku decyzję innego banku tego typu negocjacje są o wiele prostsze – wystarczy pokazać umowę.
Posumowanie
Szukając dobrego rozwiązania kredytowego porównaj koszty całkowite ofert w wielu miejscach, u różnych pośredników, w różnych oddziałach banku. Propozycja „kosmicznych” warunków powinna wzbudzić Twoją czujność. Wyślij wnioski kredytowe do co najmniej dwóch banków i wybierz lepszą ofertę, ale spośród decyzji kredytowych, a nie z pierwotnych symulacji. To najlepszy sposób na najkorzystniejszy kredyt.
Arkadiusz Kaniuk